Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Bóg podjął już dwie nieudane próby

odebrania mi życia. Teraz, gdy przedziera

się przez gąszcz splątanych różańców, sam muszę

zadbać o swoją śmierć. Wbiciem ostatnich zębów

w miękką skórkę pomidora uczczę koniec

wiary w czyjąś nieśmiertelność. Znikąd

sprawiedliwości! Umajam, umajam,

umajam wnętrze widzialnego świata i swą

duszę! Ubodzy krewni nie są u mnie mile

widziani. Gdybym pojechał do bogatych

krewnych, kazaliby mi spędzić noc na blacie

stołu, albowiem nawet pranie

nie usunęłoby zapachu wiosny

z pościeli, w której choć raz bym się przespał. Twoja

twarz nie wyraża żadnych emocji. Dlaczego

jesteś taki smutny? I z czego, kurwa, ty się

cieszysz? Dawno straciłem twarz. A maski, które

dotąd nosiłem, już na mnie nie pasują.

Ale umajam, umajam, umajam i

pozdrawiam wszystkich z pewnej meliny oławskiej!

Próbując poszerzyć swój tomik wierszy

o dodatkowe rozdziały, doszedłem

do wniosku, że owa książka nie oddałaby

całokształtu mojej twórczości. Pomiędzy

ludźmi, z którymi miałem kontakt w latach

2002-2020, jest

wielki rozziew. Niespełniony, niesprawiedliwie

oceniony, rozpoczynam pracę nad

wierszami zebranymi. Najwięksi polscy

krytycy płaczą w skrytości i nie mają

odwagi potępić Krzysztofa Bencala

w czambuł. Nie ma na mnie mocnych. Gdy pogrążam się

w otchłani wspomnień o pewnej Ani, ktoś już ma

upoważnienie podpisane przez moją

matkę i jej dowód osobisty i idzie

miastem. „Przykro nam, ale nie”, usłyszy

na końcu. Zgubiwszy kolczyk, co kilka dni

wkładam bolec w dziurkę w uchu, aby

nie zarosła, zanim zakupię na Allegro

lub w rodzinnym miasteczku nowy kolczyk z krzyżem.

Rodzice robią z domu psychiatryk, detoks,

więzienie i być może coś jeszcze. Syf

w pokoju, na dysku twardym i w głowie. Chociaż

wiem, że żaden haker nie wyczyści mi konta,

podaję w internecie dane swej karty

kredytowej. Zrozumiałem wszystko

i przypominam sobie, na czym polega gra

w klasy. Jest potrzebny kamień, by zabić,

i kreda, by obrysować zewłok.

Pozdrowienia z pewnej meliny oławskiej! Jej

drzwi są wciąż zamknięte dla wszystkich,

jak książka.


Ilość odsłon: 677

Komentarze

grudzień 23, 2020 21:11

No to się zebrało, Herbert a nawet Miłosz pozostaną w tyle :)

grudzień 23, 2020 11:45

Te wiersze zebrane będą liczyły kilka tomów...

grudzień 19, 2020 21:11

Życzę udanego wydania.
Wiersze zebrane to musi być pokaźna książka.
Ciekawi mnie na ile stron i ile wierszy pomieści?
Pozdrawiam