Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

  zagubione w pierzynie owce

  pijane poranki o zmierzchu

  posiwiałe ponad normę włosy

 

  przeliczmy to jeszcze raz

  co nigdy się nie zdarzyło

  o co modły były daremne

  przez zaksięgowane lata

 

  przeliczmy to jeszcze raz

  bo nie wychodzi na dobre

  bo pogoda, bo wciąż brak czasu

  przeliczmy, by wyszło na nasze

 

  brakujące głosy

  przeliczmy się jeszcze raz


Ilość odsłon: 1404

Komentarze

grudzień 24, 2020 13:08

Potrafisz pięknie pisać, ale ten akurat wiersz to pierdoły są, szkoda energii..

Pozdrawiam

grudzień 24, 2020 09:54

...przyswajam bez pierwszej strofy

grudzień 22, 2020 21:05

Na ten temat szkoda się rozpisywać, bo każdy wie, o co chodzi. Dzięki meszuge i Pawle za zaglądnięcie.

grudzień 22, 2020 19:35

początek psuje wiersz, czemu jest mało płynny, taki telegraficzny

grudzień 22, 2020 19:23

...a mnie drażni: ''zazdraszczam" i bez desperacji, Milo, nie to jest najważniejsze w życiu...

pozdrawiam

grudzień 22, 2020 16:56

Czegoś nie rozumiem. Lud to kupił, więc niech się cieszy nabytkiem.
Niech żrą do bólu bebechów. Mnie nauczyli,
że nie ma nic za darmo. Nawet kurwa musi zapracować na swoje kawiory.

A dla reszty miejsca pod dostatkiem i wbrew propagandzie pracy też nie brak. Tyle że wg sprawdzonych kwalifikacji, a nie jak kiedyś.

grudzień 22, 2020 15:07

Cześć Mirek, miałem nie pisać społeczno-politycznie, ale się nie da widząc, co robią Narodowi Bolszewicy. Prawda jest taka, że Bozia zabrała rozum ponad połowie ludności (52%) i nie zanosi się na lepiej. Zazdraszczam, że jesteś tam, gdzie jesteś. I łapy z dala od sznura... ;-)

grudzień 22, 2020 13:39

Ale żeś mi deprechę dokarmił.
Aż ręce mimowolnie szukają sznura.
Poza tym u ciebie po staremu.