x l a x
przeliczmy to jeszcze raz
zagubione w pierzynie owce
pijane poranki o zmierzchu
posiwiałe ponad normę włosy
przeliczmy to jeszcze raz
co nigdy się nie zdarzyło
o co modły były daremne
przez zaksięgowane lata
przeliczmy to jeszcze raz
bo nie wychodzi na dobre
bo pogoda, bo wciąż brak czasu
przeliczmy, by wyszło na nasze
brakujące głosy
przeliczmy się jeszcze raz
Ilość odsłon: 1687
Komentarze
Unikat
grudzień 24, 2020 13:08
Potrafisz pięknie pisać, ale ten akurat wiersz to pierdoły są, szkoda energii..
Pozdrawiam
Mithril
grudzień 24, 2020 09:54
...przyswajam bez pierwszej strofy
x l a x
grudzień 22, 2020 21:05
Na ten temat szkoda się rozpisywać, bo każdy wie, o co chodzi. Dzięki meszuge i Pawle za zaglądnięcie.
Paweł Podlipniak - ...
grudzień 22, 2020 19:35
początek psuje wiersz, czemu jest mało płynny, taki telegraficzny
meszuge
grudzień 22, 2020 19:23
...a mnie drażni: ''zazdraszczam" i bez desperacji, Milo, nie to jest najważniejsze w życiu...
pozdrawiam
Milo w likwidacji
grudzień 22, 2020 16:56
Czegoś nie rozumiem. Lud to kupił, więc niech się cieszy nabytkiem.
Niech żrą do bólu bebechów. Mnie nauczyli,
że nie ma nic za darmo. Nawet kurwa musi zapracować na swoje kawiory.
A dla reszty miejsca pod dostatkiem i wbrew propagandzie pracy też nie brak. Tyle że wg sprawdzonych kwalifikacji, a nie jak kiedyś.
x l a x
grudzień 22, 2020 15:07
Cześć Mirek, miałem nie pisać społeczno-politycznie, ale się nie da widząc, co robią Narodowi Bolszewicy. Prawda jest taka, że Bozia zabrała rozum ponad połowie ludności (52%) i nie zanosi się na lepiej. Zazdraszczam, że jesteś tam, gdzie jesteś. I łapy z dala od sznura... ;-)
Milo w likwidacji
grudzień 22, 2020 13:39
Ale żeś mi deprechę dokarmił.
Aż ręce mimowolnie szukają sznura.
Poza tym u ciebie po staremu.