Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

- Psotniki, urwipołcie, szaławiły, hultaje, basałyki, gagatki! – wyrecytowała na jednym wdechu Aldona. – Baczność nicponie, w szeregu zbiórka!

Na rozkaz gosposi, która miała w tym domu status marszałka wielkiego koronnego, towarzystwo poderwało się z szezlonga i ustawło w równiutkim, jak od grzebyka szeregu.

- A teraz największy rozrabiacz, który całą awanturę wywołał, wystąp! - rozkazała Aldona.

Teodor Andrusiewicz wyskoczył z szeregu jak z procy, wypchnięty przez małżonkę i ukochaną córuchnę Anulkę.

- Serwus Aldonciu, całuję rączki, moje uszanowanie, polecam się łaskawej pamięci! - Uśmiechnął się promiennie inżynier. - Pardon, ale taki ze mnie sportowiec, jak z kaczego kuperka gwizdek.

- Wałkiem bez łeb bym dała, ale mi nie wypada skóry jaśnie panu tartować! - powiedziała Aldona, robiąc przy tym groźną minę.

- Niech się papcio wykupi! - zaproponowała Anulka.

- Tak, tak, niech zrobi fundę - podchwyciła Aldona.

Inżynier jakby tylko na to czekał, dał trzy susy w kierunku komody, z której wydobył mandolinę i uklęknąwszy przed Aldoną na jednym kolanie zaczął śpiewać:

tuż przy samym rynku

za kościołem farnym

mieszkał sobie chłopiec

strasznie ślamazarny


w tym samym miasteczku

co się często zdarza

żyła również panna

córka aptekarza


córka aptekarza

i nasz ślamazara

już nietrudno zgadnąć

że to była para


chłopiec ślamazara

co mieszkał przy rynku

od dłuższego czasu

myślał o ożenku


myślał tak i myślał

aż razu pewnego

córka aptekarza

poznała innego


jak to się skończyło?

pewnie zapytacie

och, jak ja nie lubię

gdy mnie poganiacie!


Ilość odsłon: 692

Komentarze

styczeń 14, 2021 10:22

Dwie wyłapałem :)

styczeń 14, 2021 10:12


Pozostało jeszcze poprawić literówki.

styczeń 14, 2021 10:00

I podmieniłem piosenkę :)

styczeń 14, 2021 09:42

Dzięki, że jesteście, czytacie i zostawiacie jakiś ślad swojej obecności. No i, że jesteście wyrozumiali dla mojej pisarskiej... kruchości :) "To" zostało dodane, dzięki!

styczeń 13, 2021 23:09

czasy miedzy wojenne najlepszego)):- zdrowia Bruno

styczeń 13, 2021 21:31

"Inżynier jakby tylko na (to) czekał"
poza tym drobnym szczególikiem wszystko gra i podoba się.
Pozdrawiam

styczeń 13, 2021 20:35

To ładnie pan inżynier wyśpiewał prawdę.
Proza i piosenka w jednym to bardzo dużo.
Do następnego :)