Paweł Markiewicz
JESTEM
Ja, kapłan, czekam za magiczną
tęczą,
w pięknej świątyni
druidów, oświetlonej ogniem,
który nie płonie jasno, ale mieni się
tak, jak magiczna latarnia
z dyni, jej iskry i iskierki nazywane są ziemskim morzem
wspaniałych uczuć.
Ja, prawdziwy Apollo, czekam za mistyczną tęczą,
w chmurze Zeusa z pięknymi muzami, jak
kolibry,
które nigdy nie płaczą,
ale tworzą delikatnie śmiejące
się tęskne skrzydła,
te skrzydła należą do zaszczytnego, miłego
ptaka melancholii.
Ja, sokolnik, jestem za moją uskrzydloną
tęczą,
obok rozmarzonego jastrzębia, wypuszczasz go
na wiele wiatrów,
tak, że pierwszy lot jest niczym orła przedniego i myszołowa,
w leniwej duszy powietrznej magiczny ptak ma odwagę
Poety.
Ja, zbieracz rogów, czekam za starą tęczą,
w jasnej, łagodnej dżungli aniołów pełnej szlachetnych
jeleni,
które zachowują w sercu ślady
nadziei, jak w kielichu dusz,
te śniące serca są
w stanie utrwalić wszystkie sny o lesie.
Komentarze
J-43
luty 28, 2021 16:34
W konwencji pastiszu, super. :)))
J-43
luty 28, 2021 16:34
W konwencji pastiszu, super. :)))
aidegaart
luty 21, 2021 21:44
żeś się naoglądał tolkienów!
Janusz.W
luty 18, 2021 00:45
morze mieni się jak latarnia
czekam za tęczą oświetlonej iskrą
która nie płonię jasno
napisz od nowa albo tkwij w tym to juz zalezy od ciebie ...poczytaj troche wierszy prozy ..dobrze to zrobi ..powodzenia ..czytelnik
Welles horse eats eggs
luty 17, 2021 08:02
Łagodny jak nigdy m.a.r.s. powiedział już wszystko :(●):
PS. Żeby nie było... Pomysł Twój bardzo mi się spodobał, tylko wykonanie zaszwankowało.
Leszek.J
luty 16, 2021 20:01
Trochę za dużo "ja" i za dużo tęcz, ale jest zadatek na dobre pisanie.
x l a x
luty 16, 2021 17:54
Klasyczny przykład, jak nie należy pisać. Bo to bełkot pseudoliryczny jest. Zdrowia nade wszystko.
free
luty 16, 2021 17:15
NIezły okaz totalnej chujowizny, po całości jak nie spojrzeć