Toya
śmierć Marii
purpurowy płaszcz płowieje w słońcu
i tak -
jest mi wstyd za wszystkie słabości
Golgota na którą sama znosiłam kamienie
z półką skalną
by odpocząć
po dniu a przed nocą
myśli spadają w otwarte dłonie
są brudne
usta pełne skarg
a ty rokrocznie powtarzasz drogę i ból
zmieniają się tylko krzyże
coraz cięższe
mimo to pozwalasz się prowadzić
za ostatni próg
więcej nie uniesiesz
Ilość odsłon: 627
Komentarze
x l a x
marzec 06, 2021 20:34
"a ty rokrocznie powtarzasz drogę i ból
zmieniają się tylko krzyże" - tu cały przekaz. Trochę za mocno przemetaforyzowany ;-)
Leszek.J
marzec 01, 2021 14:40
Rozumiem te subtelne nawiązania, co roku przechodzimy ten Wielki Post i podobne ceremonie
Pozdrawiam