Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

jeszcze oddechem
rozpieram obojętność
trwam cieniem
w pokoju po nieistotnej stronie ulicy
znika dotyk roztarty na szybie

szukam zdziwionych oczu
chcę być blisko takich spojrzeń
szarym kanarkiem w klatce
czekam i tyle
ptaki śpiewają najpiękniej
przed śmiercią

a obojętna przestrzeń
zabiera wilgoć
znika
w skurczach
wypluwa nas z siebie

na sam koniec
dym cofa się do kominów
Ilość odsłon: 970

Komentarze

Konto usunięte

2-4

maj 05, 2017 14:59

Mam ciarki... bardzo odczuwalny przekaz...

Konto usunięte

2-5

maj 05, 2017 14:02

przejmujący. nie chciałam wiedzieć a wiem... pozdrawiam

maj 05, 2017 10:36

sugestie = = > szyk i wersyfikacja


znika roztarty na szybie dotyk ...
najpiękniej ptaki śpiewają przed śmiercią ...

a obojętna przestrzeń zabiera wilgoć
znika w skurczach
wypluwa nas z siebie

na sam koniec dym wraca do kominów

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-3

maj 05, 2017 08:13

"szukam zdziwionych oczu
chcę być blisko takich spojrzeń" - to mi nieco przypomina wyraz oczu tuż przed nagłą śmiercią. Czasami pozostaje na trupie, wygląda...dziwnie.
Taka refleksja "Na koniec".
Pozdrawiam.