Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Na szczytach gór już nie ma śniegu

I są na drzewach młode liście…

Widok z balkonu, oczywiście,

Balkon się sypie – taki szczegół.

 

Śpiewają ptaki, patrzę na nie,

Proszę, już zakwitł kasztanowiec,

Mnie jednak całkiem nie to w głowie,

Znaleźć sens życia – to zadanie.

 

Zaznaczyć swoje miejsce w świecie…

Chcę wyjść na spacer, lecz się miotam,

Bo przecież w domu jest robota,

Bo są godziny pracy przecież.

 

Mógłbym całować wiosnę w usta,

Czarowi poddać się poranka,

Lecz jestem z tych, dla których szklanka

Jest zawsze do połowy pusta.

Ilość odsłon: 585

Komentarze

maj 18, 2021 20:27

"Wiosna, wiosna idzie z dala,
Słońce z góry napiedrala...
Żaba cipkę moczy w wodzie;
Qrwa, jak pięknie w przyrodzie!"

maj 17, 2021 22:04

Podoba mi się - lubię rymowane

maj 14, 2021 17:33

abba, wszystko o wiośnie i z lekkim humorkiem :)

maj 14, 2021 10:55

Wiersz przyjemny i w treści i w formie:)