Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

   

    Człowiek z wczoraj

    jest na dzisiaj. W sypialniach

    z opóźnionym okrzykiem klubowym.

    Podnosi moją powiekę.

 

    Jej podnosi ciśnienie.

 

    Jest noc.

    Jeszcze widzimy

    zmierzch po gwałcie na oczach.

    Słońcem utrwalił się obraz.

 

    Trzecia. Środa za godzinę

    wstanie meksykańską falą

    zatrudnionych.

 

    Przez ulice przepłynie.

    O braki się rozbije.

    Rozproszy i osiądzie

    po zwrocie

   

    do własnych spraw.



Ilość odsłon: 539

Komentarze

wrzesień 04, 2021 01:09

Kurde! Ta fraza naprawdę jest wyśmienita. Oprócz tego, wiersz przedni. Naprawdę świetny, napisany konkretem, ale bez "słońcem...obraz" - to strasznie...poetyckie, nie ma w tym wierszu miejsca na coś takiego. Weź tę frazę sprzedaj innym. Masz swój ryt. Brnij.

wrzesień 04, 2021 00:56


Trzecia. Środa za godzinę

wstanie meksykańską falą

zatrudnionych.

Tu mi się łamie, choć fraza z gatunku genialnych.

wrzesień 03, 2021 17:14

Dzięki Artur! Twoje komentarze zawsze dużo dla mnie znaczą. Trochę pogrzebałem w tekście, może teraz będzie lepiej...

Pozdrawiam serdecznie!

wrzesień 01, 2021 23:47

Jest esencja i to coś. Rytmikę można poprawić. Pozdrawiam

czerwiec 16, 2021 16:07

Bardzo dziękuję za przeczytanie i za komentarze.

@mulęruszt - proszę śmiało :-)

czerwiec 05, 2021 20:00

Początek przekombinowany, później jest nieco lepiej...

czerwiec 05, 2021 10:03

Niechaj m.a.r.s. wyda werdykt po poprawkach, ja się dostosuję do niego i wydam swój ;)

Konto usunięte

2-5

czerwiec 04, 2021 23:01

Gwałt na oczach. To fakt. jakby sztuczny polot tu, wydumane i nie zachwyca

czerwiec 04, 2021 11:28

Zgadzam się! Poprawiam. Wstawiam zatem w nowej odsłonie.

czerwiec 03, 2021 07:38

Dość enigmatycznie; przeskoki myślowe.