Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

niebo rozszemrało się groźnie
i choć ptaki
nie umierały w locie po każdej błyskawicy
natura tańczyła w parze z lękiem
rozmiękła ziemia wymiotowała
nadprodukcję starało się połykać morze

wyobraźnią zamieniam
każdą kroplę ulewy w maleńki kwiatek
i zamiast w wodzie
brodzę po kostki w puchowym dywanie płatków

ot takie monstrualne
nieustające Boże Ciało e

Ilość odsłon: 573

Komentarze

czerwiec 29, 2021 20:23

Dziękuję Leszki i serdeczności posyłam :)

czerwiec 29, 2021 18:59

Jak na tę okoliczność, to wyszło zgrabnie i z polotem.
Pozdrawiam

Konto usunięte

2-42-4

czerwiec 29, 2021 08:31

To samo tutaj, pozostaje odpuścić albo wyżyć się twórczo ;)

czerwiec 27, 2021 22:42

O tym puchowym kwietnym dywanie to możemy sobie pomarzyć
Najpierw ulewy, a teraz zapowiadają znów +30 stopni w cieniu.
Pozdrawiam:)

Konto usunięte

2-42-4

czerwiec 27, 2021 21:27

porywająca ta myśl, ja też poproszę trochę puchowego dywanu kwiatów :)

czerwiec 26, 2021 18:17

Pogoda monstrualna to i takie strofy się pisze.
Dzięki:)

czerwiec 26, 2021 14:24

Podoba mi się dwuznaczność końcowego stwierdzenia.