prometeusz
długowieczność
w przestworzach nie ma miejsca
dla wycinkowych drzew
a ono stało suche i otępiałe nawet korzenie
korzenie jakby przyswoił głosów chór
więc w jaki sposób wciąż nadal trwało
dla kogo rosło w ten boży zwój
na zboczu skały gdzie grad i skwar
bo być dojrzałym chciało być raz
kiedy już uschło od dorastania
o bólu śmierci szybko się zapomina
znika tam gdzieś pod gałęziami rzeźb
i wtedy pragniesz okręcić się w czasie
żeby coś zmienić choć jeden raz
tylko że pętlą zarządza przestrzeń
dla której nie istniejesz jako młodszy brat
Ilość odsłon: 570
Komentarze
Leszek.J
lipiec 08, 2021 19:54
Pierwsza część rytmiczna, w drugiej na początku rytm się gubi.
Ale w sumie jest okay
Pozdrawiam