lu*
nie wiem
ale Asia nie znała jeszcze liter
ledwie odczytywała światło
w oczach swojej mamy
nie w głowie Asi zdania złożone
jedynie proste i rozpoznanie
(diagnoza/jednostka/przypadek)
A Bóg widział że były dobre*
schowałam twarz w dłoniach
bo nie miałam nawet ogrodu
dotykałam wielu drzew ale
przeczuwałam Go w jednym drzewie
przyszedł w promieniu słońca
a może to była noc
a może to była noc!
*ST.Rdz.
Ilość odsłon: 3780
Komentarze
lu*
maj 07, 2017 13:18
Witaj RozaRze, dzięki za opinię. Chyba powinnam się martwić? :)
RozaR
maj 07, 2017 10:12
Podoba mi się forma wiersza
Zapis też intrygujący - choć nie wiem o czym jest
lu*
maj 07, 2017 09:19
Dziękuję Joanno!
Konto usunięte
maj 06, 2017 21:28
Lucyno, to jest bardzo piękny, wzruszający wiersz. Dziękuję, że mogłam go przeczytać.
Pozdrawiam
:)
lu*
maj 06, 2017 21:24
:) Jeszcze raz dziękuję Agna!
Konto usunięte
maj 06, 2017 21:18
... nareszcie ktoś się cieszy, z mojego komentarza, śpij dobrze, agna, ;-)
Justyna Babiarz
maj 06, 2017 21:15
Nie ma sprawy :) Patrze swoją optyką, lubię co piękne, często widzę coś ładnego w tekście, nad tym co gorsze się nie roztkliwiam, bo nie ma autorów doskonałych :) Każdego autora staram się wzmocnić w tym co dobre i zachęcić do rozwoju :) Cieszę się, że Ty Lu* również odbierasz pozytywnie moją pozytywną krytykę :) Twoim najmocniejszym punktem jest wrażliwość marki empatia :) Pozdrawiam ciepło :))
lu*
maj 06, 2017 21:08
Justynko, wiersze żyją tylko wtedy, gdy napotykają na swojej drodze kogoś takiego jak Ty. Cieszę się, że mój wierszyk ożył. Dla mnie bardzo ważny, ale wiem, że lapidarny. Nie do każdego trafi. Dziękuję z całego serca za to co powiedziałaś.
Justyna Babiarz
maj 06, 2017 19:34
Swoją empatią wygrasz serce niejednego czytelnika :)
Justyna Babiarz
maj 06, 2017 19:29
Na końcu jest dla mnie śmierć, ale podkreślam, że to mój odbiór; czytałam tę książkę i rozumiem nawiązanie. W głowie zdania proste, a czasem "tylko" pojęcia, w dodatku nie nazwane słowami, a może tyle samo w sercu, może jednak... Więcej. Przypomina mi się hasło - "Anioł ze złamanym skrzydłem"... Bliskie mi to, poprzez kilka lat pracy w zawodzie. Piękna empatia. Rzadkość. Język - pomysłowy. Przekora w tym początku - "ale". Taka, która mi imponuje. Pozdrawiam Cię ciepło Lu* :)