Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

 

   Chciał radziecki rysownik Oluvkin

   przerysować modelkę bez wódki.

   Gdy dobijał się wrażeń,

   "Ja bez gumki nie marzę" –

   rzekła, lecz na kioskach wisiały już kłódki.



Ilość odsłon: 479

Komentarze

lipiec 30, 2021 13:17

Nie były na receptę ale w ramach swoiście pojmowanej polityki pronatalistycznej i moralności, mógł "gumki" kupować tylko człowiek pozostający w związku małżeńskim, co było odnotowane w dowodzie osobistym. :))

lipiec 30, 2021 08:13

Masz rację, nasi studenci jeżdżący na praktykę do CCCP brali gumki na sprzedaż, bo dobrze szły (może w aptekach były na receptę?). Dla naszego czytelnika kiosk bardziej przemawia, a Oluvkin mógł być na zaproszenie piwnicy pod baranami...

lipiec 30, 2021 08:06

Jeśli chodzi o realia, to "gumki" w czasach radzieckich, w Svietskom Sojuzie sprzedawano tylko w aptekach a nie w kioskach, chyba że Ouvkin "rysował" "modeki" na terenie PRL-u.