Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

kiedy Antek umarł zjechali się.
z daleka i z bliska, znajomi i nieznajomi.
rodzina.
przykryli mu twarz białą chustą. z rozcięciem.
po co przykryli?
żeby mógł wrócić. czekali.
wrócił
bo to nie był jego tabor,
inne konie, nieznany woźnica.

za drugim razem kiedy Antek umarł
ostrożnie dopytali się
czy śmiercią ostateczną.
przykryli mu twarz białą chustą. z rozcięciem.
nie wrócił.
bo to był jego tabor.
czarne, lśniące konie z czerwonymi wstążkami.

pożegnali go. wynieśli.
zapomnieli.
Ilość odsłon: 604

Komentarze

Konto usunięte

2-22-22-2

sierpień 06, 2021 14:22

Śmierć jest nieodzownym kompanem człowieczego życia. Kiedy nawiedzi nas nikt nie wie. Czasem zmyli jej oddech klinicznego taboru. Ciekawy obraz odchodzenia poprzez rozcięcie białej chusty. Tabor kojarzy się z cyganami.
Pozdrawiam!

sierpień 06, 2021 11:41

Myślałem że to rozcięcie coś pomagało.
Okazuje się że jak śmierć przyśle odpowiedni tabor, to już amen.
Pozdrawiam