Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Od Anioła do Szatana

Ta dziecina gnana, szczwana,

Kiedyż trupem padnie?

 

I niemowląt już nie będzie

Psalmujących, jak łabędzie,

Kiedy śmierć je kradnie.

 

I ramiona młodociane,

W bezimienny puch rozwiane,

Dziejów nazwą śmieciem.

 

A sto wiosen razem błyśnie

Dla zrodzonych naumyślnie,

Skoro my odleciem!
Ilość odsłon: 1218

Komentarze

Nie znaleziono żadnych komentarzy.