Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

szukałam cię dzisiaj na ulicach
pod parasolem 
na schodach 

widziałam w fałdach czarnej sukni
zakonnicy
jadącej na rowerze
w oczach małej dziewczynki z twarzą
pomalowaną zieloną farbą
w zmarszczonej skórze
na pięknych dłoniach starszej kobiety
wydawała się kwitnąć
wrześniowym popołudniem
bladła gdy ktokolwiek na nią spojrzał

jeszcze w grubych łydkach
młodych dziewczyn
mięśniach zapowiadających ścisk
lub grzmot męskich ramion
teraz zachodzące słońce
milczy
głaszcząc siwe głowy
nieporadnych
pakują zakupy
wystarczą im do jutra
nikt nie wie
co się wydarzy,
napisałeś
dobry człowiek do wszystkiego
jest bezimienny i bezpłciowy, ale za to ofiarny i gorliwy

szukałam cię pośród ludzkich twarzy
a ty zasypiasz
w przejrzałych kiściach winogron
znów sparzysz moje usta
porannym chłodem
znów mnie nakarmisz?
zrzucam skórę jaszczurki
nie mogę oddychać
moja bielizna jest brudna
mokra
- I want you this way
bez obaw


Na każdedziesięć niedoróbek zdarza się klejnoti, no wiecie, może wy nim właśnie jesteście.
Ilość odsłon: 506

Komentarze

sierpień 20, 2021 21:38

Wiersz niech zostanie, jest niebanalny i coś zostawia w głowie czytelnika.
Pozdrawiam

Konto usunięte

2-32-3

sierpień 20, 2021 11:43

https://www.youtube.com/watch?v=V9HhkU9AbeQ