Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

1
Oni nie przyszli tu po łup bojowy,
Niemowlęta biorąc na piki,
Ożalobione tłukąc kolbą wdowy:
To-buntowniki!
 
2
Oni sprawują rząd bez-osobiście,
Miastem nieraz władną młodziki (!),
A tłum, groźny, ich słucha uroczyście:
To-buntowniki!...
 
3
Na cherubinach Bóg już zbliża-zbliża -
Ezechielowej tor kwadryki;
Tam i owdzie grzmi, wielkie-znamię-krzyża;
To--buntowniki!
 
4
Czemuż raczej nie wierzą
Kancelarii, Ojczyznę woląc niż rubryki;
A ufać śmią w J e z u s a moc i M a r i i -
Te-buntownik!?!...
1863
Ilość odsłon: 1268

Komentarze

Nie znaleziono żadnych komentarzy.