point of view
Zabieram cię stąd
znowu chmura zaczepiła o okno
właściwie to jest śmieszne
że słowa wydzielamy z otworu na pożywienie
takie ciężkie betonowe kloce
spadają z rozdartego kontenera w drodze na śmieciowisko
wprost na wyfroterowaną podłogę
nie wracamy
nie oglądamy się
najpierw dogoni nas krzyk
potem zaleje cisza
zasypiamy przy otwartym oknie
z podwórka dociera
niemiłosiernie głośno
wyliczanka dzieciaków:
miód malina
wzwód Stalina
chuj nocuje w patefonie
w ciszy ściskasz
ściskasz powietrze dłonią
Ilość odsłon: 629
Komentarze
Konto usunięte
listopad 20, 2021 19:00
Znowu dzieci...
Leszek.J
wrzesień 17, 2021 19:47
I poważnie, i śmiesznie.
Wszystko w jednym, podoba mi się.
x l a x
wrzesień 17, 2021 18:42
Bardzo przemyślany wiersz, realizm i poetycki impresjonizm. Końcówka robi wrażenie. Pozdrawiam
point of view
wrzesień 16, 2021 13:54
... o i jeszcze bąki w towarzystwie popuszcza...
Konto usunięte
wrzesień 16, 2021 12:07
Uzywaj słowa STOLEC jak najczęściej pod własnymi tekstami :)
point of view
wrzesień 16, 2021 08:37
... znowu popiermandoliło Ci się recenzowanie wiersza z rozbiorem logiczno emocjonalnym autora przez podwórkowego psychologa. Egzystujesz poprzez bełkot, reszta to tylko wdech i wydech... czasem stolec. O, - to coś na poziomie twojego zagłębiania się w temat.
Konto usunięte
wrzesień 16, 2021 01:51
A to wszystko w języku którym przyszło nam myśleć i czuć.
Konto usunięte
wrzesień 16, 2021 01:46
Tylko nie emocjonuj się zbytnio tym zestawieniem "chuja" ze "Stalinem", mamy 21 wiek i ludzie mają inne podniety światowe.
Aczkolwiek, brawo za odwagę, taki jasny czytelny pomnik liryczny dziadersa naszej epoki, co nie potrafi odpuścić, myślę że szeroko będzie analizowany przez filologów w przyszłych pokoleniach, w epoce która nie powinna się wydarzyć, a jednak odcisnęła piętno w zjednoczonej Europie, zapisując się czarnymi kartami w historii solidarności ludzkiej na rzecz przyszłych pokoleń.
Konto usunięte
wrzesień 16, 2021 01:09
Wiersz o niczym w założeniu, gratuluję autorowi że oficjalnie postanowił nie nabierać czytelnika, a nawet trochę polerując swoje "efekciarstwo" słowne, dajesz do zrozummienia by nie brać ciebie na poważnie. Jeszcze troszeczkę i narodzi się autentyzm w twoich wersach ;)