tallea
Bitwa nad Bz/d/urą
Kolejna bitwa. Dzisiaj już trudno zliczyć
ile razy wygrałam, przegrałam, oddałam walkowerem.
Staczam ją, bo chociaż łatwiej w dół, muszę pod górkę,
jak Syzyf, który nie opatentował kantów.
Ty zaszyta w środku, tylko fastrygą,
bo ściegiem krzyżykowym brzmi na amen.
Przez ten wiatr świszczący w uszach, zapomniałam o co walczymy...
następna bzdura?
Dzisiaj jest inaczej,
to przełomowa bitwa.
Hartujesz się w ogniu, ja w zimnej wodzie,
bo prędzej połączą się nasze brzegi, niż nasze mosty (...)
Ilość odsłon: 567
Komentarze
tallea
październik 26, 2021 12:11
Hej
jeszcze się trzymam Pasjo, ale ta w środku, to takie mi pomysły podsuwa... :) dzięki, że zajrzałaś do mnie.
Konto usunięte
październik 26, 2021 08:39
Bardzo mi sie podoba. Tak trzymaj :)
Leszek.J
październik 24, 2021 19:39
Te z samym sobą to już wojny
i to długotrwałe :)
tallea
październik 24, 2021 11:51
Dokładnie, bitwa trwa cały czas, pokój, to tylko przeładowanie broni :)
najtrudniejsze, to jednak te z samym sobą.
Pozdrawiam
Leszek.J
październik 22, 2021 20:20
Teraz też bitwy trwają w najlepsze.
Są najczęściej słowne, ale gdzie się nie obejrzeć, tam bitwa.
Pozdrawiam