Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki



Chora to godzina pojemna metafora przejścia 
Na czerwonym bez oglądania się za siebie
Że ci pałą ktoś przyjebie 

Ludziom mojego pokroju pokoju nie tylko na święta 
Wiem metaforyzuję ulicę w bajkę
a co nie wolno 
Nie wolno mi 
Nie wolno nazywać mnie zasobem bo pójdę się poskarżyć mamie)
Mój środek produkcji to środkowy palec
(nie żyje
Ilość odsłon: 609

Komentarze

październik 24, 2021 20:06

Chyba w każdym mieście taka ulica się znajdzie.
W moim to nawet kilka

październik 24, 2021 19:34

...nictu

październik 24, 2021 17:07

Przeczytałem i czekam na następny ;-)

październik 24, 2021 12:00

Ja tam żyję w swojej bajce, kiedy innych zachwyca bryka na parkingu, to mój wzrok już sięga obok i szukam stokrotki w trawie :))

październik 24, 2021 11:23

Ciekawy utwór. Rymy:
chora-metafora
siebie-przyjebie
pokoju-pokroju
potwierdzają wymowę wiersza:
życie to nie jest bajka.