Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


wszędobylski kurz oddziela od przedmiotów
spojrzenia ścierają ze ścian ślady fotografii
kolejny dzień czerwonych żyłek oczu

dopóki krzesło szeroko rozstawia nogi
mogę towarzyszyć dziczce brzozy
wrosła w rynnę za oknem
drżącymi językami liści
przesuwa dni
drażni mnie jej wertykalność

przestaję rozumieć zdarzenia
jajka parówki dżemy
kakao kakao kakao
nieistotne słowa
twarze zapełniają noce

nad ranem
zamykam powieki nim dzień uderzy światłem
pomiędzy szybami pająk utkał niepotrzebną sieć
czuję każdym porem skóry wysychającego pajączka
zlepieni nitkami wirujemy jak dziecięcy bączek
fffu fffu…
Ilość odsłon: 1185

Komentarze

maj 08, 2017 12:41

"ą"czywiście :) dzięki za wnikliwe czytanie :)

Konto usunięte

2-32-3

maj 08, 2017 12:37

niepotrzebna* chyba ą*

To o kurzu świetne i dalej też mi się podoba... fffu fffu:)) a może fiu fiu:)

maj 08, 2017 12:13

Dziękuje za czytanie i odciski myśli.
Ów wiersz poprawion został o słów kilkoro :)

Konto usunięte

2-22-22-22-22-22-2

maj 08, 2017 11:26

Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam.

maj 08, 2017 10:29

zdecydowanie na tak. biorę bez cienia wątpliwości

Konto usunięte

2-4

maj 08, 2017 08:25

Bardzo lubię czytać Twoje wiersze :-) pozdrawiamn miło :-)

Konto usunięte

2-5

maj 08, 2017 08:09

pamiętam ten wiersz. nadal dobry.
a ffu to najlepiej fighters ;) pozdrawiam

maj 08, 2017 07:18

...tekst nasunął pierwszą scenę (z wiatrakiem) w filmie "Czas Apokalipsy", gdy bezpardonowość stagnacji wymusza na neuronach sprowadzanie rzeczywistości do stanu filtrującego ściany. Wtedy... nawet paproch nabiera formy egzystencjalizmu

.....................a może(?)

"przestaję rozumieć zdarzenia
jajka parówki dżemy
kakao
nieistotne [kakao] zapełniają noce [i słowa]"

dobrze, że są jeszcze ludzie, którzy (pisząc) umieszczają brzozę w rynnie, gdyż sami tkwią w diagonalnej fazie autowyalienowania

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-3

maj 07, 2017 21:22

Jakiś taniec zniszczenia? Czyta się dobrze, nie muszę powtarzać, jak przy niektórych twoich tekstach.
Czy to F10.4, czy tylko 10.2? A może samotność, której nie nadano żadnego symbolu?
Pozdrawiam.