Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


 podnosisz dłoń dwuznacznie, jakbyś dźwigała małą kulę ziemską

 lub głęboką pustkę - gest potrafi zaciążyć i dobrze o tym wiesz

 jesteśmy na etapie, gdy marzeń ma się już mniej niż wspomnień

 po co narzekać, że kiedyś światło było jaśniejsze, a trawa zieleńsza

 daruj sobie wspomnienia, żałosne epizody z tym od kablówki

 głupie siedem dodatkowych kanałów z wichrowymi wzgórzami

 

 wstań, zobacz, czy lustro jeszcze pamięta o tobie

 masz pająka przy zlewie, i zrób coś z tymi włosami

 jesteśmy niczym innym niż tylko ziarenkami piasku

 które właśnie przelatują przez zwężenie klepsydry

 

 mogę jedynie obiecać ci przyjaźń na godziny bez pokrycia

 nie musisz żałować niczego poza milczącym zaniechaniem

 rozgrzeszą cię krople deszczu na spacerze


Ilość odsłon: 665

Komentarze

marzec 23, 2022 23:17

ale może coś mi jeszcze przyjdzie do głowy

marzec 23, 2022 23:16

nie wiem co powiedzieć

marzec 15, 2022 12:05

Do mnie przemówił i bardzo. Nie czuję, że jest pretensjonalnie i mam poczucie zroumienia tego, co zostało odzwierciedlone. Forma adekwatna do tego, co obecnie dzieje się z nami wszystkimi, choć z niektórymi bardziej, z powodu różnic w doświadczeniach. Takie te "spowiedzi", to jest to. Właśnie na zasadzie rozbitego lusterka, którego każdy kawałek pokazuje coś innego. Dokładnie to robi z nami trauma, takie jest jej działanie i o tym jest ten wiersz, między innymi.

marzec 13, 2022 15:01

Być może masz rację.

marzec 13, 2022 09:59

Pretensjonalne wersy, które pozostawiają mnie całkowicie obojętnym. Bez większego konkretu, pomysłu.

marzec 11, 2022 20:55

Dzięki za wysiłek.

marzec 11, 2022 11:27

fajne wersy, które odskakują od siebie

kolejny raz wiersz pada na pysk przez swoją niezborność

najlepiej widać to w drugiej strofoidzie: są tam osobne deklaracje, nagłówki, hasła

i tak do samego końca

po co?