Welles horse eats eggs
━Sezon grzewczy━
Pamięć szczęścia krzyczeć zaczęła jesienią,
niezapisane pierwsze strony chwil,
druga kawa, papieros, z kraterów przeraźliwy gwizd -
ssssacrebleu! - z komisu wykup proszę mnie,
za napar z bzu i ratatuj.
Bo twarz miasta nabiera nowego znaczenia:
wszyscy święci złotą nicią cerują szaty po menelach,
listonosze pijani dzwonią o szyby zębami,
kominy się palą, kominiarze dymią, guziki rozdają garściami,
a na ulicy koncert na wiolonczelę i parasol,
w tango pójdziemy w kaloszach - ale z jaką klasą!
Gdy dni zasuwają na swych krótkich nóżkach,
rozmieńmy urokliwość chwil na pańską skórkę.
Kaloryfer odkręć, rozbierz mnie, wywróć na drugą stronę.
Szybciej, mocniej.
Adrenalina i endorfiny w każdą szczelinę.
– na kaszel i dobrą wróżbę...
Ilość odsłon: 625
Komentarze
Janusz.W
styczeń 11, 2022 19:48
2 strofa jest ciekawa i osobliwa choć inaczej widzę zapis ..nie istotne jest ze jest dobra farsa i blamaż podskórny jak w komedii Francuskiej ...Moliere,,..tylko wersja współczesna ..pozdrawiam dużo zdrowia gratuluje txt
x l a x
styczeń 11, 2022 19:07
Dowcipnie, choć miejscami tekst się blokuje. Fajne "kominiarze dymią, guziki rozdają garściami"...
Rafał Hille
styczeń 11, 2022 15:52
ha! jaki fajny tekst!, aż się zalogowałem żeby zobaczyć na większym ekranie, szkoda że literkie takie tyci, pozdrawiam :)
Welles horse eats eggs
styczeń 10, 2022 08:32
Resk, dziękuję serdecznie - faktycznie, rozgryzłaś peela :)
garai (resk)
styczeń 09, 2022 17:18
Piękny wiersz, taki roześmiany a zarazem skrywający smutne serduszko z cyrkonii. Serdecznie pozdrawiam!
Welles horse eats eggs
styczeń 09, 2022 12:55
Dziękowanie i kłanianie się w pas dla wszystkich miłych komentatorów :)
Leszek.J
listopad 24, 2021 19:22
Odlotowy tekst, metafory sypią się w zawrotnym tempie :)))
Konto usunięte
listopad 23, 2021 18:13
Tekst nabiera niesamowitego tempa pod koniec, jakieś i te zgrabne nawiązanie do Tuwimowskiej "lokomotywy", przeczytałem z przyjemnością i na pewno nie ostatni raz
pozdrawiam
Wysłannik Boga
listopad 22, 2021 17:09
Boskie!
Rafał Hille
listopad 22, 2021 17:09
Cudowny tekst, bardzo lubie takie smaczki :)