x l a x
SYMETRIE
uznany poeta schodzi niespiesznie do piwnicy
wybiera kilka ziemniaków z ciemności bo nie świeci
z kredensu wyjmuje specjalny nóż do obierania
wydłubuje oczka kroi myje pod bieżącą wodą
leżą ułożone w garnku z dawno obitą emalią
odkłada tomik wyławia kurczaka z gromadki
rzucone trochę ziaren pszenicy na zwabienie
gdy ptak zajmuje się dziobaniem poeta chwyta go
głowa przyciśnięta do pieńka siekiera wzniesiona
kurczakowi przelatuje całe życie przed dziobem
chciałby jeszcze uciec lecz tylko nogami przebiera
uznany poeta wydostaje kapustę z beczki
dodaje oleju sojowego marchewki pokrojonej cebuli
powstaje wiersz o uznanym poecie szykującym obiad
przegląda adresy kilku obiecujących wydawnictw
czuje zjadliwe ssanie w dołku
Komentarze
x l a x
grudzień 20, 2021 17:42
wokka, tak naprawdę to nie miał być przepis na obiad - te czynności to tylko pretekst do wyrażenia czegoś, ale wnioski to już pozostawiam czytelnikowi.
P.S. olej lniany jest jadalny, i nie jest tani ;-)
wokka
grudzień 20, 2021 14:11
Brakuje mi w tekście paru faktów:
Kto oskubie pdstępnie zamordowanego z zimną krwią ptaka?!
Dlaczego nic nie ma o obieraniu i tarciu na tarce marchwi?!
Z jakiej racji dodawany jest olej lniany a nie oliwa z oliwek!
Poza tym temat ciekawy, żeby nie powiedzieć pasjonujący.