Rafał Hille
liczba obrotów Lucyfera
mówiłem abyś nie czekała z
obiadem robionym naprędce
z gazu ziemnego i bez pomysłu
jak ugryźć kawałek dzikiej przyrody
zjawiam się późno jak zjawa staję
przed drzwiami i boli mnie paliczek
od stukania w pokryte polimerem
drzwi zrobione z chronicznej potrzeby
bezpieczeństwa i izolowania spalin
oraz środków ochrony roślin
wiesz, że długo błądziłem z busolą
po podwórkach gdzie trupy szukały
miejsca w grobach pokrytych plastikowymi
kwiatami?
takich samych jak w reklamach
w przerwach popołudniowych filmów
gdzie wszyscy wiedzą
muszę ci powiedzieć że znajomy
zmarł na fiata pandę a mógł dożyć
czterdziestki i mieć miejsce w płucach
na dym tytoniowy
szatan jednak się zjawia punktualnie
mimo braku zegarka
nie zarabiamy zbyt wiele
hierarchia jest też w piekle
dzieli czas na strefy i oddziela
mięso od kości chorych zwierząt
błądził tak długo bo nie dali
mu nowoczesnych środków
lokalizacji celu tylko
kilka wymiętych map
na pożegnanie robi kilka obrotów
spędzimy ten wieczór znowu razem
wezmę cię w ramiona i dokończę
opowieść o koledze który zmarł na fiata
Pandę a potem zobaczymy ten sam film
popołudniowy gdzie wszyscy wiedzą
Komentarze
Rafał Hille
styczeń 03, 2022 20:45
dziekuje, że zajrzeliście i zostawiliście ślady bytności pod moim tekstem, dziękuje za wszystkie :)
tallea
grudzień 30, 2021 10:31
Twoje wiersze są specyficzne. Taki real podany na ciepło. Po przeczytaniu przypomniała mi się rozmowa z wujkiem, który kiedyś powiedział, że jest tak inteligentny, że przechytrzy samego diałbła. Teraz czort trzyma Go w garści :)))
Marcin Strugalski
grudzień 30, 2021 08:50
Niestety będę niewyszukany i napiszę tylko, że:
podoba mi się.
Pozdrawiam serdecznie, Rafale.
Leszek.J
grudzień 29, 2021 16:30
Początek nie przypadkiem o gazie, tak teraz drogim.
Spaliny i środki ochrony roślin też bardzo aktualne.
Zmarły na fiata Pandę, wydaje mi się potrąconym przez tegoż.
Jest tu dużo znaczeń które się nasuwają.
Pozdrawiam
x l a x
grudzień 28, 2021 16:24
Bardzo treściwy wiersz, i mnóstwo smaczków podanych niestandardowo - piszesz, jakbyś serwował sałatę pekińską na kołpaku z koła - wygląda ciekawie. "jak ugryźć kawałek dzikiej przyrody" - skojarzenie z mordowaniem zwierząt na polowaniach... w ogóle wymowa tego dość ekologicznie zaangażowana; szkoda, że brak rozwiązania i bohaterowie przechodzą do porządku dziennego... Świetna strofa domknięcia całości (kolega od pandy i film, co wszyscy wiedzą). Zdrowia
wokka
grudzień 28, 2021 11:09
Co te diabły, boruty, biesy z człowiekiem najlepszego wyczyniają!!
Człowiek nie powinien umierać na fiata a umierać chociażby na mercedesa albo porsche.
Ciekawy wiersz wzięty z życia.