tallea
potencjał jeszcze nie dojrzał by się od niego oderwać
wstałam późno jak zwykle przecież nie będę się ścigać
ze słońcem
zawsze przegrywam w przedbiegach
oderwany sen od poduszki ziewa z moimi włosami
jako grafoman nie zacznę od wiersza bo mam tylko dar
łączenia kolorów w związki nieformalne
kawa na dobry początek choć moje turkusowe kubki
nie znoszą tego smaku to ciało po peelingu kawowym
zaczyna żyć swoim życiem
oczyszczone pory roku dnia nocy
i ten aromat rozchodzący się po kafelkach między fugami
patrzę na mój szkocki szalik
czerwień i czerń to klasyka
powiesił się czeka dotykam i
jeszcze ciepłym owijam szyję wychodząc na dwór
na jaki dwór? tutaj nie ma pałacu służby i ceremonii królewskich
krokomierz wariuje nie liczy kroków
tych ode mnie do ego i z powrotem
idę drogą usłaną latem różami
ta dzika nigdy nie dała się okiełznać
na skraju lasu głaz omszały
tak łatwo oddał się nadziei
brzoza i sosna biel z zielenią
siostry wspomożycielki
wspierają się nawzajem
by jedna nie upadła przed drugą
w drodze do kory dębowej
najbardziej jednak lubię kolor rdzawy
łączący się z moim błękitem
niebo tylko własnymi siłami
niepostrzeżenie stal kruszy
na drzwiach
w moim imieniu
Ilość odsłon: 1235
Komentarze
tallea
styczeń 04, 2022 12:58
@poniedziałek
fajnie, że coś tam jednak jest zrozumiałego :))
Rafał
tutaj masz całkowitą rację, najpierw go nawet wydłużyłam, ale jakoś długi mi się wydał, a ogólnie bardziej miniaturki wolę :))
Rafał Hille
styczeń 04, 2022 12:04
Tallea nie o to chodzi - miałem na myśli że mogłoby być więcej przerw między strofami bo tak się zalewa za bardzo;)
Rafał Hille
styczeń 04, 2022 12:04
Tallea nie o to chodzi - miałem na myśli że mogłoby być więcej przerw między strofami bo tak się zalewa za bardzo;)
Irro
styczeń 04, 2022 12:00
Ciekawy wiersz, plastyczny i w większej części zrozumiały:) Pozdrawiam
tallea
styczeń 04, 2022 11:31
Przeoczyłam Leszka komentarz :)
dzięki za odwiedziny
tallea
styczeń 04, 2022 11:24
*przepraszam za literówki (klawitura stara)
tallea
styczeń 04, 2022 11:22
@Resk
Komentarz lepszy od wierszyka :) dzięki
@Rafał
odpowiem tak, wiem, że piszę słabo i czasami niezrozumiale. Za każdym tekstem kryje się moje osobiste przeżycie, albo puszczam wodze fantazji, ale jak czytam na drugi, trzeci dzień, to juz mam ochotę usunąć, bo doskonale rozumiem, że dla odbiorcy, to jednak może być zagadką, a wręcz literacki groch z kapustą.
Będę pracować nad tekstami i ma się rozumieć nad sobą :))
Rafał Hille
styczeń 04, 2022 10:42
mnie się ten tekst podoba, ale jakby miał więcej światła to by się jeszcze bardzej podobał :)
garai (resk)
styczeń 03, 2022 12:45
Jak arras, a ja lubię takie tkanie. Dla moich oczu, udane trio: kolorystyka, splot i wzór. Zajrzę jeszcze kiedyś, sprawdzić, czy nastąpiło prucie i ponowne tkanie. Wszak babą jestem, to wiem coś o wpływie genu Penelopy na nasze aktywności. Pozdrowienia :)
Leszek.J
styczeń 03, 2022 12:08
Z przyjemnością przeczytałem ten dobry wiersz.
Pisz tak dalej Doroto.
Pozdrawiam