Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Moje prośby w obcych językach

do lepszych równoległych światów

starannie kreślone wielką literą,

według wzoru danego na słowo honoru. 

   

Prośby zanoszone na pocztę

w słono opłaconej kopercie

ze zdobycznym adresem

i podbitym stemplem Gagarinem.


Potem czekanie całą wieczność,

ale wtedy cuda się zdarzały,

i docierały rozkosznie ciężkie

cząstki elementarne innych światów.  


Strzegłem tego jak skarbu,

chowałem do głębokich szuflad,

gdzie jeszcze długo zaglądałem,

dotykiem upewniając się, że istnieje


tamto właśnie przetarte opuszkiem palca.

Ilość odsłon: 685

Komentarze

lipiec 23, 2024 21:18

pamiętam jak koledzy pisali takie "prośby"
widzę we wspomnieniach, jak się cieszą, przechwalają "zdobyczami", jak przepisują, nie rozumiejąc, formułki typu „Please, send me your prospect and lepa” :)
widzę twarze tych kolegów, niektórych z nich już nie ma wśród żywych
fajnie wykorzystałeś tę retrospekcję

styczeń 09, 2022 17:51

Ja i mi podobni kierowaliśmy nasze prośby do kapitalistycznego Zachodu. No i wyprosiliśmy. Byliśmy forpocztą zmian ;)

styczeń 09, 2022 15:02

Pamiętam, jak kiedyś się pisało listy do kamratów z krajów socjalistycznych, się prosiło o postery z Bravo, opakowania po słodyczach... - ech, co to były za czasy! A teraz jest fejsbuk, mesendżer i inne kapitalistyczne wynalazki :)

styczeń 05, 2022 15:22

Resk, xlax bardzo dziękuję za komentarze i pochylenie się nad moimi prośbami. Pozdrawiam

styczeń 05, 2022 14:58

Tekstu tego nie można traktować jako zwykłej historyjki, tylko jako metaforę pragnień - tak to widzę. A w przekonaniu tym utwierdza mnie słowo kursywą "tamto", które pewnie może być symbolem czegokolwiek, co "pieścimy" opuszką palca... Pozdrawiam

styczeń 05, 2022 10:23

Aaa, prospekty firm, to pewnie głównie chłopców animowało, prawda? No, ja już po studiach byłam wtedy, więc i pasje inne. Ale wiersz udany, fajnie się go odczytuje w różnych perspektywach: historycznej, psychologicznej, itp.

styczeń 05, 2022 10:01

Resk - dziękuję za komentarz. Moje prośby dotyczyły prospektów (sic! ) zagranicznych firm, które w latach 80. były przedmiotem pożądania dzieciaków z kluczami na szyjach:) Pozdrawiam

styczeń 05, 2022 09:49

Wiersz bardzo dobrze mi się czyta, jako twór metaforyczny, znajduję wiele odniesień przenośnych w odniesieniu do tego co było, co jest i co będzie. Ale przyznam, że nie potrafię rozszyfrować znaczeń dosłownych i aluzji do konkretnych doświadczeń. Wiem, że pisało się prośby do gwiazd o zdjęcia z autografem, płyty - single, gadżety artystyczne i sportowe, a niektórzy wysyłali prośby o przedmioty religijne i poświęcane dewocjonalia (pochodzące z baardzo różnych źródeł). Proszono, oczywiście, też o azyle polityczne, paszporty, wizy i wszelakie dokumenty lub pamiątki rodzinne. Mnie się zdarzały prośby o reprinty naukowych artykułów. A o co prosił Autor wiersza, czując się tak wyobcowanym pod owym względem? :)

styczeń 04, 2022 11:56

Rafale, Leszku - dzięki za odwiedziny. Czy tylko ja pisałem takie prośby?

styczeń 04, 2022 11:51

Przypomniały mi się "Listy do M" - takie luźne skojarzenie