Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

przecież tylko cztery pierzeje

a naprawdę wszystko

zamknięte na cztery spusty

 

jeśli karnawał to gołębi i wróbli

jeśli maski to tylko ochronne  

żadnej innej radości na tym placu

 

tylko wiatr jeszcze gwiżdże

zadzierając do kostek habity  

sióstr wiecznych służebniczek

 

a ich starszy brat kataryniarz

odtajnia zapis ostatnich chwil

losu zabitego miasteczka   

 

i ten pusty stan Rynek 14/2 

Ilość odsłon: 920

Komentarze

styczeń 20, 2022 00:10

Pasja - dzięki. Pozdrawiam

Konto usunięte

2-42-4

styczeń 19, 2022 19:20

Ja bym niczego nie zmieniała, wiersz świetny i sam się broni :)
Pozdrawiam

styczeń 19, 2022 11:48

Resk, Rafał Hille dziękuję za odwiedziny, komentarze i dostrzeżenie czegoś pozytywnego w tym mało radosnym tekście. Pozdrawiam

styczeń 18, 2022 22:48

zmienilbym na wietrzne zamiast wiecznych, aleup to you, poza tym kilmat jak z Georgio de Chirico ;)

styczeń 18, 2022 22:35

Ta ascetyczna forma, w powiązaniu z obrazem pustego rynku i wszystkim, co składa się na syndrom opuszczenia, zrobiła na mnie duże wrażenie. Obraz, jak z biało-czarnego filmu, właściwie różnych filmów, w tym tych jeszcze nie nakręconych. A umarłe miasteczko przypomniało mi niedawno oglądany (kilkakrotnie, bo zachwycił) film braci Polish pt. "Zatopiona osada". Pozdrawiam.

styczeń 18, 2022 22:18

Milo, Leszku - dzięki za odwiedziny.

styczeń 18, 2022 20:37

W wierszu jest klimat który się udziela...
Pozdrawiam

styczeń 18, 2022 20:22

Marek - 14/2 to właściwy adres, zgoda, aż wstyd przez tyle lat nie wiedziałem, pod jaki adres dzwnonię - poprawiam, dzięki... 14/1 - "jakieś trzydzieści metrów od mego okna", obydwa adresy aktualne już tylko w wierszach

styczeń 18, 2022 17:31

Wiersz trochę w stylu Szubera, ale adres to 14/2 ;-)

styczeń 18, 2022 16:53

Są momenty. Aż kusi, by w tym porzeźbić