Irro
Rynek
przecież tylko
cztery pierzeje
a naprawdę wszystko
zamknięte na cztery
spusty
jeśli karnawał
to gołębi i wróbli
jeśli maski to tylko
ochronne
żadnej innej radości
na tym placu
tylko wiatr
jeszcze gwiżdże
zadzierając do
kostek habity
sióstr wiecznych
służebniczek
a ich starszy brat
kataryniarz
odtajnia zapis ostatnich
chwil
losu zabitego miasteczka
i ten pusty
stan Rynek 14/2
Ilość odsłon: 1216
Komentarze
grzybowa
lipiec 23, 2024 21:05
ja takie wiersze lubię, a w tym, co lubię, nie szukam skaz, w myśl powiedzenia, że lepsze jest wrogiem dobrego
Irro
styczeń 20, 2022 00:10
Pasja - dzięki. Pozdrawiam
Konto usunięte
styczeń 19, 2022 19:20
Ja bym niczego nie zmieniała, wiersz świetny i sam się broni :)
Pozdrawiam
Irro
styczeń 19, 2022 11:48
Resk, Rafał Hille dziękuję za odwiedziny, komentarze i dostrzeżenie czegoś pozytywnego w tym mało radosnym tekście. Pozdrawiam
Rafał Hille
styczeń 18, 2022 22:48
zmienilbym na wietrzne zamiast wiecznych, aleup to you, poza tym kilmat jak z Georgio de Chirico ;)
garai (resk)
styczeń 18, 2022 22:35
Ta ascetyczna forma, w powiązaniu z obrazem pustego rynku i wszystkim, co składa się na syndrom opuszczenia, zrobiła na mnie duże wrażenie. Obraz, jak z biało-czarnego filmu, właściwie różnych filmów, w tym tych jeszcze nie nakręconych. A umarłe miasteczko przypomniało mi niedawno oglądany (kilkakrotnie, bo zachwycił) film braci Polish pt. "Zatopiona osada". Pozdrawiam.
Irro
styczeń 18, 2022 22:18
Milo, Leszku - dzięki za odwiedziny.
Leszek.J
styczeń 18, 2022 20:37
W wierszu jest klimat który się udziela...
Pozdrawiam
Irro
styczeń 18, 2022 20:22
Marek - 14/2 to właściwy adres, zgoda, aż wstyd przez tyle lat nie wiedziałem, pod jaki adres dzwnonię - poprawiam, dzięki... 14/1 - "jakieś trzydzieści metrów od mego okna", obydwa adresy aktualne już tylko w wierszach
x l a x
styczeń 18, 2022 17:31
Wiersz trochę w stylu Szubera, ale adres to 14/2 ;-)