piwoniewiersze
osiemnasty dzień
w chatce złotej rybki
ubogi rybak przelicza noce
algorytmy nieustannie zawodzą
tak się nie da dalej żyć
morze wpływa do izby
bez ostrzeżenia zabiera chleb
drogi przyjaciel już odszedł
na trzeciej fali kołysze się znicz
pozszywać sieci i ruszyć w rejs
to marzenie handlarza ryb
szepcze coś żonce do ucha
kobiecie zgiętej wpół
18.01.2022
Ilość odsłon: 1243
Komentarze
piwoniewiersze
styczeń 19, 2022 22:24
Mars - kwarantanna chyba nie trwa 18 dni.
x l a x
styczeń 19, 2022 21:57
Kojarzy mi się z "osiemnastym dniem kwarantanny". Trochę baśniowo, trochę enigmatycznie. Bajka opowiadana choremu dziecku...?
Leszek.J
styczeń 19, 2022 20:52
Życie to nie jest bajka, ta nadmorska opowieść o tym świadczy.
Pozdrawiam
Konto usunięte
styczeń 19, 2022 19:23
Genialne to jest, czyta się i czuje, tylko zakończenie trochę tajemnicze jak dla mnie
Pozdrawiam
piwoniewiersze
styczeń 19, 2022 15:22
Dziękuję Rest
garai (resk)
styczeń 18, 2022 23:22
Niby bajkowo, a przejmująco i dotyka. I wszystko takie aktualne. Pozdrawiam.