Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Żebym mógł być równoczesny

niby kwarc. I tak miękko-hardy

 

bym mógł się śmiać, a nawet zatracić

w czyimś śmiechu. Pierwiosnki

 

parzące liście mogę brać za żonkila

łagodność, a przecież nie zginę

 

 


marzec 2008


Ilość odsłon: 325

Komentarze

styczeń 20, 2022 00:32

Czego nie dotkniesz, wychodzi Ci poezja (piątka za to światło różnie odbijane). Więc nie gadaj, że czegoś tam nie ogarniasz ;))

styczeń 19, 2022 22:06

Za dużo naukowości z dziedziny fizyki i botaniki. Zbyt ciasno w tym siedzę, by myśleć o ciekłym krysztale inaczej niż jako cholesterolku w postaci płynnej odbijającym różnie światło (za to ćwiczenie na laboratorium dawno temu dostałem piątkę ;-) Pierwiosnka z żonkilem też nie pomylę (O! jaki ładny rym). Tekstu nie ogarniam, przyznaję się.