Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Twój głos – o, Hope Sandoval – noc ciepła, wiosenna,

w słowikach cała, którą kot cicho się skrada.

Żadna noc nie jest pełna, jeśli kota nie ma,

a najlepiej gdy czarny, na cichutkich łapach,


z ogonem jak litera i grzbietem wygiętym

jak most, którym prowadzi mnie Twój śpiew do siebie,

wciąż głębiej, gdy zza drzewa oko śle mi księżyc,

tytoniu oczko żarzy, w źrenicach bezdenniej.


Z imienia i nazwiska wolno Cię rozbieram -

nadzieja, piasek, pełnia - niemal świeci, płaczę

jakby podpełzał obłęd, wiersz o noc opieram

nie mogąc się jej oprzeć, nie próbuję nawet -


dnieje kiedy w Tobie gasnę,

o, Hope Sandoval.



https://www.youtube.com/watch?v=5swItt732EM

Ilość odsłon: 450

Komentarze

Nie znaleziono żadnych komentarzy.