Zdzisław Brałkowski
Na mroźną wiosnę*
Wiosno, maj już, do cholery!
Kończ zabawę, zdejm sukienkę
i zakładaj hajdawery.
Biegiem do nas, marzniem w domach…
dość zimniastej poniewiery!
* Śmiech śmiechem, zabawa zabawą, ale maj zaczyna mnie wkur... wkurzać! Kwiecień mnie wkurzył; jakoś przeżyłem, licząc na maj. Dzisiaj już dziesiątego, i co? I g... dno! Pada-leje-gradem sypie-gradem sypie-pada-leje, i tak na zmianę przy ocieplającym moje jestestwo lodowatym wietrze i temperaturze nazywanej przez meteorologów `ciepłą`, gdyż wynosi kilka stopni POWYŻEJ zera stopni celsjuszowych. Dobrze, że nie kelwinowych, bo wtedy bym nawet nie pisał. Szlag, żebym cały wolny czas w domu przesiadywał...
A za oknem obrazki, jakie są, każdy widzi...
Tak jestem podk... pod kreską optymizmu znaczy jestem, że kiedy ktoś mnie jeszcze przed chwilą podkręcił i namówił, abym wierszyk napisał o wiośnie w maju, aby zmobilizować ją do rezygnacji z lenistwa i wreszcie nadejścia, żem go od ręki napisał, z dwoma neologizmami, nie patrząc na czyszczenie i elegancję, bez zbędnych `ę` i `ą`. Nie ma pardon! Może taki do niej dotrze?!
Komentarze
Zdzisław Brałkowski
maj 11, 2017 17:19
Abandonie, ma stopnieć w "machniom" w zamian za ocieplenie? Całkowita zgoda.
Zdzisław Brałkowski
maj 11, 2017 17:18
Krzysztofie, poezja to bardzo szeroki "stwór". Każdy może w niej znaleźć niszę, byle przesłanie było.
Konto usunięte
maj 11, 2017 17:02
Wierszyk jak wierszyk, na okoliczność. Ociepla się, to i rymowanka stopnieje.
Krzysztof
maj 11, 2017 16:44
I tak do listopada, cały rok trzeba będzie palić w centralnym, a o bzykaniu na łące można tylko se pomarzyć, proponuję wyjazd do Australii, tam jest zawsze ciepło, fajny tekst, tyle że z poezją ma tyle wspólnego co wół z karetą
Zdzisław Brałkowski
maj 11, 2017 15:56
Uzupełnienie:
Napisałem wczoraj, od ręki i bez czyszczenia zapisu. Dlatego facecja jest surowa i pojawiły się w niej dwa neologizmy. Komentarz odautorski jest nieodłączną częścią. W pierwszej chwili chciałem to wszystko wyrzucić do kosza, ale później stwierdziłem - a właściwie dlaczego? Emocjonalnie napisałem, więc niech tak zostanie, w nieobrobionej formie. Jest bardziej autentyczna w przekazie mojego wczorajszego stanu, niż pięknie wystylizowany i oczyszczony z kantów wiersz.