Dziękuję Pawle za profesjonalne uwagi i chętnie popatrzę obrazy na poleconych artystów :) :)

Możesz się już tak niezależnie od tekstu pobawić, np. co by się stało gdyby ten błękit był położony grubiej, i w dodatku wyraźnie pionowymi ruchami pędzla, w zderzeniu z tą miękko malowaną delikatną górą obrazu...? I tego typu plastycznie znaczące rzeczy.

Oczywiście nie mówiąc o chińskiej kaligrafii czy malarstwie tuszowym itd. gdzie podpis i znaki są same w sobie częścią abstrakcyjnie rozumianej kompozycji.

Pooglądaj sobie abstrakcje Gierowskiego, najlepiej na żywo. Zobacz na czym polega zestawianie barw, materii, jaką rolę odgrywa sposób kładzenia farby, jak jeden element podbija drugi. A co do tekstu na obrazie, jeśli miał maskować, to zastanawiam się nad jego kompozycją. Wszystko co znajduje się na licu obrazu jest obrazem, jego częścią. Tekst również. Polecam obrazy Pawła Susida, to chyba najdoskonalsze znane mi połączenie tekstu i obrazu, wręcz integralne, gdzie nie da się oddzielić jednego od drugiego.

Na przykład.

Paweł D. Co masz na myśli, mówiąc o uproszczeniu dołu, kolorystykę?

Rozmalowana góra mi się podoba, dół bym uprościł i mocniej zdecydował, o ile jasno się wyrażam. Ja nie podpisuję obrazów ani rysunków z przodu, ale to rozumiem, że z haigi wyrasta.

"niedoskonałości obrazu"?! To maluj od nowa ;o)

xlax, Czarny tekst, miał przyćmić niedoskonałości obrazu :)

Schemat kolorystyczny obrazka spójny, ale czarny tekst bruździ trochę. Dałbym go na samym dole w kolorze navy blue ;-)