Zdzisław Brałkowski
Porohy Dniepru
Porohy Dniepru, odmętów wiry,
co Zaporoską Sicz oddzielały.
Tędy kozackie czajki płynęły,
w tatarski chanat się wybierały.
O dziejach dawnych, o Dzikich Polach,
o hajdamakach, co grasowali,
w siołach za miskę strawy bajarze
ludziom bajali, by pamiętali.
O zawadiakach i wolnych ludziach,
uciekinierach spod knuta pana,
o ich miłościach, kozaczym życiu,
słuchała rzeka wiosną rozlana.
Tak żyli wolni na Dzikich Polach,
Kozak i Rusin, Lach zbiegły, Tatar.
Nikt z nich już rabem, sam sobie panem...
Nie ma porohów, czas ślady zatarł.
Ilość odsłon: 402
Komentarze
Konto usunięte
sierpień 31, 2022 21:41
Treść komentarza została usunięta przez redakcję serwisu.
Zdzisław Brałkowski
sierpień 28, 2022 18:16
Leszku, Kozacy pływali czajkami na łupieżcze wyprawy na Krym - tatarskie państwo chanatu krymskiego. Było zależnione od imperium osmańskiego.
Pozdrawiam.
Leszek.J
sierpień 28, 2022 17:43
Wyprawy kozackie były raczej do sułtanatu tureckiego
Konto usunięte
sierpień 27, 2022 01:15
Treść komentarza została usunięta przez redakcję serwisu.
Konto usunięte
sierpień 27, 2022 00:37
Ciągnie do mongolskich stepów co?