Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


Czekając na wynik wymazu

z zabitego nosa

upewniam się za kim jestem

w kolejce do konsultacji

u lekarza POZ

przesuwam kciukiem

po szkiełku telefonu

stosownie do przepisów RODO

pielęgniarka dyskretnie informuje mnie

o wyniku


niestety nie słyszę jej komunikatu

przez zatkaną trąbkę

Eustachiusza

niestety nie potrafię czytać

z ust pytam „proszę?”

dowiaduję się o wyniku „NEGATYWNYM”

co w języku naturalnym

oznacza „nie jest źle"


przychodzi starszy pan

podobno siedział przede mną

nie oponuję jestem ostatni

ktoś kwituje to sentencją

„ostatni będą pierwszymi”

na co ja instynktownie

„wolałbym nie”

na co zapada jakby cisza

na co ja instynktownie

wychodzę


żeby nie zapeszyć

żeby zdążyć napisać

kilka wersów


Ilość odsłon: 282

Komentarze

wrzesień 13, 2022 20:54

Trochę poszatkowałeś na krótkie wersy, ale jest dowcipnie i z morałem. Końcówka filuterna ;-) Pozdrawiam

wrzesień 13, 2022 17:20

Leszku, Milo dziekuję za wizytę. Ot, taka zwyczajna sytuacja. A że wszyscy jesteśmy pacjentami pomyślałem, że jest w niej coś uniwersalnego. Poza tym - (u)śmiech to zdrowie :)

wrzesień 13, 2022 16:13

Roześmiał się. Zatem nie będzie szukania dziury w całym. Pacjent nie jest rybą i będzie żył.

wrzesień 12, 2022 13:27

Ładnie opisane, przeżywało się podobne sytuacje, oj przeżywało :)