Ale potrzebne, to nawiązanie do Rimbauda - "Odnaleziono, ale co - wieczność, ona jest morzem wymieszanym ze słońcem". Dzięki.

niezle!!
ten ocean na końcu bym wyjebał, bo to jakieś takie oklepane

Idąc za pani radą praktykuję bycie
tu i teraz - zamykam oczy, zauważam
szum wody w spłuczce, oraz zauważam ciszę
pod podłogą, nikt mięsem nie rzuca, nie trzaska

drzwiami - związek dostrzegam ze śmiercią staruszki,
z której renty jej wnuczek płacił alimenty,
a teraz go zamknęli, więc rzadziej mi w uszy
wpada siostra i matka, samotne kobiety.

Pani Kasiu, to działa - pustą zauważam
paczkę po papierosach, spleśniałą jaglankę,
kiedy idę do sklepu zauważam Mańka,
Maniek mnie zauważa, więc może on także

praktykuje uważność. Zatem zauważam
jego trzydniowy zarost, poplamioną kurtkę,
wyciągniętą dłoń oraz, że mantrę powtarza -
"młody, kiedyś ci oddam", zauważam uśmiech

na twarzy Mańka, wspólnie zwracamy uwagę
na biust młodej sąsiadki zastygły w milczeniu.
Prócz tego zauważam, gdy płacę przy kasie,
że wciąż duszę posiadam cięższą na ramieniu,

więc oprócz uważności praktykuję wdzięczność.
Pani Kasiu, to działa - telewizor włączam,
zauważam stos trupów, zauważam ciemność,
jak pani zauważa z promieniami słońca

wymieszany bezkresny ocean -