Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


Żeby uwierzytelnić sprawdzam. Pod światło znaki 

wodne, hologramy, suche odciski pieczęci, wypukłe 

obrzeża. Wrażliwy tusz zmienia na chwilę 

barwę po potarciu palcem.  

 

Wolałbym nie. Bo tutaj klamra dni, miejsc.

Bez właściwości. Kopiuj, wklej.

Czytam raz jeszcze. I jeszcze…

Żeby uwierzytelnić bez końca 

sprawdzam.


A gdyby specjalnie zostawić

błąd jak włączone żelazko.

Uciec razem przed ogniem

niedomkniętym nawiasem.  

 

Kończę pracę. Przykładam

ucho do brzegu szklanki.

Coś wypiło cichy szum.

Do dna. 


Ilość odsłon: 287

Komentarze

listopad 07, 2022 21:46

Rafał - dziękuję! Właśnie zabieram się za tłumaczenie nie-Joyce'a.

listopad 07, 2022 20:46

tekst mi się podoba! super!

listopad 07, 2022 20:41

Leszek - dziękuję, cieszę się, że nie piszę tylko dla siebie :)

listopad 07, 2022 12:50

Wiersz że tak określę, ma duszę.
Przemówił do mnie

listopad 03, 2022 21:08

Dzięki Marek!

listopad 03, 2022 16:20

Brawo!