Maciek Froński
Portret literata Kornela Filipowicza (H. Rudzkiej-Cybisowej)
Oj, od razu, że literat,
Coś tam tylko skrobię sobie,
Mogę zgodzić się, rad nierad,
Na to słowo, no bo skrobię.
Umościłem się w fotelu,
Gruby kożuch tuli mnie tu...
Niewygodne to dla wielu
Tak pozować do portretu.
Mam pod ręką książkę... O czym?
Gdy przeczytam, to wam powiem.
Nie jest łatwo patrzeć w oczy.
Nie jest łatwo rzeźbić w słowie.
Ilość odsłon: 361
Komentarze
Nie znaleziono żadnych komentarzy.