Maciek Froński
Macierzyństwo (Stanisław Wyspiański, 1905)
Pij,
syneczku, pij z cycusia,
Bez
pośpiechu, po troszeczku,
Jak
podaje ci mamusia,
Pij
z cycusia, pij, syneczku.
Hen
za chatą świat jest cały,
Las
jest, rzeka, łąka, pole,
Lecz
ty jesteś jeszcze mały,
Iść
samemu nie pozwolę.
Tuż
za oknem też jest ładnie,
Właśnie
szpak na płocie usiadł,
Może
do nas w gości wpadnie?
Pij,
syneczku, pij z cycusia.
Ilość odsłon: 332
Komentarze
Leszek.J
styczeń 18, 2023 13:37
Też go sobie przypominam, ale nic nie stracił w moich oczach.
Jest ok.
David przez fau
styczeń 12, 2023 16:16
...oj, Panocku, znam ci ten łobraz, oj znam
_ale, żeś mi go Waćpan, Prześmiewco okrutny, zepsował! Macierzyństwo straciło dla mnie tera nabożność - co ja bidny poczne, gdy łobraz znowu obacze - no, co?
PS
..."pij z cycusia (...) po troszczeczku" to siem nie da!
Jak już siem taka łajza przyssie, to jak pijawka
__łotciongnąć sie nie da _hej