Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

ludzie mają dosyć szczęku rakowieckiej
więc coraz częściej schodzą pod ziemię

na wiosnę wypchani gazetami bezdomni
odlatują w ciepłe rejony kontenerów
biorąc na swoje barki odzysk empatii

słychać nadchodzący po stopniach przeciąg
bezchmurny strop skrzy się poranną śliną
gonimy bo teraz częściej pociągi uciekają

z nadzieją wpatrujemy się w czarną dziurę

ściany zbierają się do rychłego odjazdu
potem ktoś powie następna stacja świt
to zabrzmi naprawdę optymistycznie
ludzie mają dosyć szczęku rakowieckiej



Ilość odsłon: 364

Komentarze

styczeń 18, 2023 11:11

Jeśli ktoś nie zna Rakowieckiej i jej symbolu, to https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,28132839,tramwaje-halasuja-na-rakowieckiej-krzyz-panski-z-krzyzownica.html

styczeń 17, 2023 18:50

Text ma już parę lat - napisałem po przejechaniu metrem i wrażeniach z przejść podziemnych... Dziękuję panowie za przystanięcie w metrze ;-)

styczeń 17, 2023 13:35

Przygnębiająca rzeczywistość. Sprawny wiersz.
Pozdrowienia.

styczeń 17, 2023 13:09

Dobry wiersz. Podoba mi się to schodzenie pod ziemię, odzysk empatii, stacja świt i ogólnie przekaz tekstu. Zdrówka Marek!