alos
Pod uśmiechem
To chyba reprodukcja Mony Lizy u
fryzjera
damsko-męskiego przy ulicy Zwycięstwa
sprawiła, że byłem tak częstym gościem.
Zapraszający wyraz i magia miejsca
gdzie żywioły mieszają się w tle
plącząc ze sobą. Długie chwile odprężenia
układane jak włosy między palcami
i czuła asceza zmysłów. Wszystkiego już doznały
więc pozostaje oddać w uśmiechu obraz
który, choć płynny, pod dotykiem
wydaje się ze stali i nie dziwi nawet,
że poza nią
nie można wyjść nigdzie dalej, przynajmniej
tutaj
gdzie świat odmierzony dłonią, pasuje jak ulał
do każdej, przywabionej w jej imię,
twarzy.
Ilość odsłon: 616
Komentarze
alos
styczeń 30, 2023 00:29
dzięki
Konto usunięte
styczeń 20, 2023 14:27
Miejmy nadzieję, że autor wyszedł z salonu z podciętymi włosami. Poza tym ładny wiersz.
Leszek.J
styczeń 20, 2023 13:58
Dobrze się czyta ten tekst o miłośniku sztuki :)
x l a x
styczeń 20, 2023 08:14
"gdzie, który, więc, i" - spójniki, oddalające text od mowy wiązanej. "asceza zmysłów" jakoś nie przemawia. Poza tym tekst całkiem zgrabny, konsekwentny.