Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Nasze czwartkowe wieczory 

sprzed internetowych nałogów 

opowiadałeś a słowa 

wpadały miękko głęboko 


Bałam się wschodów słońca 

bezbolesności wzruszonych ramion 

sklejałeś rozpaczliwe wersy 

na styku świadomości i marzeń 


Nie wiem czy to co teraz 

to koniec szczęśliwy i już 

czy może wciąż mogę czekać 

śnić łąki plecione wśród zbóż 


Ilość odsłon: 565

Komentarze

Konto usunięte

2-32-32-3

luty 05, 2023 07:49

dziękuję
pozdrawiam

luty 04, 2023 20:11

Za Marcinem.

luty 04, 2023 11:15

Ładny wiersz! Poukładany. Wpadający w ucho rytm.

Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam