Konto usunięte
W oddali
Nasze czwartkowe wieczory
sprzed internetowych nałogów
opowiadałeś a słowa
wpadały miękko głęboko
Bałam się wschodów słońca
bezbolesności wzruszonych ramion
sklejałeś rozpaczliwe wersy
na styku świadomości i marzeń
Nie wiem czy to co teraz
to koniec szczęśliwy i już
czy może wciąż mogę czekać
śnić łąki plecione wśród zbóż
Ilość odsłon: 565
Komentarze
Konto usunięte
luty 05, 2023 07:49
dziękuję
pozdrawiam
x l a x
luty 04, 2023 20:11
Za Marcinem.
Marcin Strugalski
luty 04, 2023 11:15
Ładny wiersz! Poukładany. Wpadający w ucho rytm.
Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam