alos
Alfresco
Pablo Ucello, otwierając okno
zmartwychwstania
udanie przyjął poród, niezbędna okazała się jednak
pomoc akuszerki i płaczki, głosami
utrzymujące
w górze sferę, kiedy stare kobiety
zajęły się gotowaniem płócien. Wiele
pracy na biało
lecz przeźroczyste owoce przywołują wizję
– antypody
poznania, a dalej ścieżka do świątyni
słońca.
Może już czas, żeby powiedzieć co pana
sprowadza
- nagle obcy i natarczywy głos otwiera
przewód. Prawda
jest przewrotna i krucha, trudno oddać
rzeczy
które uczyły kłamać, abyśmy znowu
mogli stanąć na początku
nakładając filtr z sepii. Obraz pogodzony został
z samym sobą i mocno oddana rola środka
- ogrodnicy
na skwerze przed katedrą usuwają warstwy
barwnej historii
roztapiając szkło w olbrzymich
kadziach z kości.
Komentarze
Janusz.W
luty 14, 2023 11:28
druga część 2 strofy -mocne ,podoba się bardzo jest obrazowo ..dobrego
Irro
luty 09, 2023 21:09
Tutaj jeszcze wrócę :)
x l a x
luty 09, 2023 13:52
Rozumiem, że to mariaż poezji z malarstwem naściennym. Podane zgrabnie.