Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Biorę wiraż za wirażem,

Reguluję gaz pedałem

I za chwilę się okaże,

Że zawody te wygrałem.

 

Potem puchar, wstęga, kwiaty

I pieniądze obiecane,

Świat wytworny i bogaty,

Piękne panie, Zakopane!

 

Tym, jak skrzypi śnieg pod kołem,

Niechaj jeszcze się nacieszę,

Choć raz, życie, bądź wesołe,

Gdy jest pusta każda kieszeń.

Ilość odsłon: 290

Komentarze

Nie znaleziono żadnych komentarzy.