Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


co jakiś czas nad moim domem przelatują ptaki bez głowy

za to z dwoma dupami; jedna obrzucania trującym gównem ludzi

a druga do zabawy w porno; komu zapukają do okna

ten umiera z powodów niewyjaśnialnych przy pomocy podręczników

do fizyki szkolnej i bardziej zaawansowanych do medycyny sądowej; ale

zawsze z bananem na twarzy. We mgle wszystko jest bardziej miękkie

 

dużo cichsze, ludzie pochylają i mówią szeptem; czasami straszą

stadem ptaków i Internetem w którym nikt już nie mieszka, ale i tak

czują się samotni przed swoimi telewizorami w których ktoś morduje

trzeci dzień bez przerwy ale się z tego nie tłumaczy;  jest dużo plotek

ostatnio o stadzie ptaków i o tym że samotność ma być zlikwidowana

 

pod karą więzienia i urzędowym poleceniem; próbuję cię rozgryźć od

godziny ale bronisz się jak zwykle gumowym firewallem oraz krętkami

bladymi pożyczonymi na imprezie urodzinowej u koleżanki gdy nie było

nikogo w jej toalecie; wtedy pomyślałaś że jest coś wspólnego w nazwie

krętka i kręcenia w tańcu gdy patrzyłaś w sufit z lanego betonu; wtedy

 

za oknem przelatywały ptaki bez głów; szczebiotały po swojemu; nikt

nie rozumiał co chcą powiedzieć






Ilość odsłon: 222

Komentarze

luty 23, 2023 19:42

Lotnie (sic!) i w twoim stylu, ale tutaj dałeś upust gadulstwu - trzecia strofoida "odleciała". Z początku dobrze się zapowiada, potem myśl pierwotna zanika. Pozdrowiska