Milo w likwidacji
dola patrona
budzę się ze sobą
gdy radio szepcze by żyć kolorowo
po cichu przyznam że bardzo lubię
sojusz ciętych kwiatów z czekoladą
tyle we mnie singla ile nienawiści
do nieznanych jeszcze przyjemności
pachnące nadzieniem z dzikiej róży
pełne lukrowanych opon
niech to szlag
za przechadzki tą drogą
mogę trafić na dłużej do piekła
tu na ziemi trudno walczyć
z czymś co mi się wciąż podoba
Ilość odsłon: 815
Komentarze
David przez fau
luty 17, 2023 13:05
PS
...jutro gościmy przyjaciół __z pewnością coś wypijemy __o Twoim zdrowiu na pewno pomyślę :)
David przez fau
luty 17, 2023 13:02
...coś mi dzisiaj komentarze nie wychodzą__
Chciałem jeszcze dodać (już na początku, ale natychmiast zapomniałem) ...rzuciło mi się w ślepia, że w ostatnich wersach jest trochę za dużo "to-to"
__może by jakieś jedno "to-to" zlikwidować ...? pytanie do przemyślenia
...teraz już tylko pozdrawiam i znikam
.
Milo w likwidacji
luty 17, 2023 12:33
Zatem nie zawahaj się strzelić shots za moje zdrowie.
Dziękuję, że zajrzałeś.
David przez fau
luty 17, 2023 12:24
...ha-ha
w komentarzu już w pierwszych słowach z "prawdą" się minąłem ;) i wszedłem na ścieżkę "prawną"__
Taka śmieszna lyterófka, a jeszcze nic dziś nie piłem...
David przez fau
luty 17, 2023 12:15
...co prawna to co zacytuję z dolly parton (tytuł tak sugeruje) nie ma nic wspó... ale tak jakoś mi się sarkastycznie kojarzy:
"Do przodu żyj, żyj kolorowo, marzenia najbarwniejsze miej
Do przodu żyj, a daję słowo, napotkasz mnie na drodze swej...." -- taka dola
haa... haa... haa... (taki śmiech jak u Alfa)