Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

To nie brak odwagi tamuje moje myśli pełne pomyj od waszych brudnych gierek. Nabawiłam się pieprzonej wrażliwości. Nie potrafię jak kiedyś spuścić z wodzy słów, układając w zdania, które bolą niemal fizycznie.

 

Nastolatka jest pełna sprzecznych emocji, pod ich wpływem z chęcią rozszarpałaby cały świat, szczególnie kiedy ten nie gra w takt jej myśli. Z euforią manifestuje swoje poglądy jeśli tym może zrobić na złość. Nie zerka przez ramię i guzik ją obchodzi spustoszenie jakie sieje potęga słowa.

 

Słowa rzucane z premedytacją. Straciłam tę umiejętność.

 

Wchłaniam ukąszenia do krwiobiegu. Burzą krew i zatruwają serce. A ja więdnę w cieniu tej, na którą spływa łaska. Szukam przyczyn – najgorsze, że w sobie.

 

Nie doświadczyłam tytulatury.

 

Stałam się ślimakiem, który chowa się w skorupce dotknięty słowem. Być może kiedyś zostanę w niej na stałe. Być może kiedyś do was dotrze.

 

Radzę sobie bez waszej troski i serdeczności - dopóki nie rozszyfruję nowych spisków. Dopóki niepozorne pytania nie nabiorą sensu, który po raz kolejny gasi wszystkie wybujałe nadzieje.

Mimo mnogości kling tkwiących po trzpień nie potrafię zignorować połączenia. Obwieścić buntu i urazy czerwoną słuchawką. Nie potrafię przystąpić do szturmu zieloną. To ta cholerna wrażliwość. I podświadomość, która chwyta się tej chwili uwagi, rojąc nowe horyzonty. Niestety pełne miraży.

 

Ta odrobina uwagi staje się jak zły dotyk.

 

W wyścigu szczurów biegnę na przegranej pozycji – nigdy nie zauważysz mojej przewagi. Nie dbam o to, poważnie. Już nie.  Jestem obojętna już na twoją miłość. Jestem obojętna już na twoje dobro.

 

Nie odrzucaj mnie, bo kiedyś byłam twoja.*

 

W takich chwilach postanawiam sobie wiele rzeczy. Być może tym razem zdołam podążyć ich śladem. Koniec z opowiadaniem o sobie. Pokazywaniem czułych punktów, emocjonując się w ważnych dla mnie kwestiach. Nie przyjmę więcej żadnych zaproszeń gorszego miotu.

 

Ochłapy miłości – tym mnie częstujecie. Od czasu do czasu - aby zatkać mi pysk.

 

To ty przegrywasz resztkę swojego życia. Mnie wiedzie się dobrze. Nie tęsknię.

 

Czy można tęsknić za czymś, czego się nie doświadczyło?




* https://www.youtube.com/watch?v=f1MlOVDbWZE



Ilość odsłon: 1262

Komentarze

maj 19, 2017 22:19

Czemu od razu wiedźma? :) To raczej taka persona non grata, ale akurat z tych kręgów nie powinna być wykluczona.

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-3

maj 19, 2017 04:17

"Nastolatka", która nie zaznała miłości, nie została jej nauczona, jest groźna. Ago, to nie jest tekst o porzuconej miłości. To tekst o wiedźmie. Taka jest puenta, według mnie.
Chwytasz czytelnika na dłużej. Czytałem twój tekst trzy razy, z coraz większym przerażeniem...bohaterką.
Pozdrawiam.

maj 18, 2017 21:57

Dzięki Pijany Zrywie :)

Dzięki Joanno :) bardzo się cieszę, że chwytam czytelnika na dłużej :)

Konto usunięte

2-32-32-32-3

maj 17, 2017 20:11

Lubię Cię czytać ag, sprawiasz, że zatrzymujesz czytelnika o chwilę dłużej – u Ciebie nie można sobie zaplanować minimum czasu.

Pozdrawiam
:)

maj 17, 2017 18:54

Ciekawy tekst :)

maj 17, 2017 16:20

Dzięki Doroto :) cieszę się, że zatrzymał :)

maj 16, 2017 21:35

ciekawe studium przypadku, gorzkie i smutne w sumie, choć bohaterka mówi, że wiedzie jej się dobrze. ..ale chyba tęskni właśnie za tym, czego nie doświadczyła...a więc można.
Zatrzymałaś, Ag. Pozdrawiam :)

maj 16, 2017 18:13

Dzięki Anya :)

maj 15, 2017 21:41

Ciekawe przemyślenia peelki, wrogie, a zarazem tak dużo w tym bólu, momentami mi bliskiego... Aga, jak zwykle dobra proza... Pozdrawiam :)