Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki



 
od jedenastu miesięcy 
mieszka z nami syn maćka 

sąd rodzinny jest zły na maćka 
bo maciek wziął sobie za żonę
kolejną i z nią chce 
wychowywać syna

a matka dziecka 
chuja ci do mojego syna (to do mnie)

a sędzina rodzinna (nie piękna nie młoda nie w sam raz)
mówi
zaśpiewaj mi koteczku 
jeszcze raz

no i tak sobie śpiewamy

w preselekcji do eurowizji gdyby nie blanka bylibyśmy na szczycie notowań 





































Ilość odsłon: 267

Komentarze

marzec 16, 2023 00:59

Przeczytałem "sad rodzinny". To byłaby piękna metafora. Potem przeginasz z dobrnięciem do końca. Masz zaczyn, ale stać Cię na więcej.

marzec 15, 2023 19:56

Po telewizyjnych reportażach typu "Uwaga" ten wiersz to jakby poetyckie uzupełnienie obrazu sądów rodzinnych i ich rozpraw.
Wiersz na plus

marzec 12, 2023 15:58

A mnie ten wiersz nie przekonuje.

Fakt, że sądy rodzinne w naszym kraju to porażka. "W imię szeroko rozumianego dobra małoletniego" podejmują decyzje, skutkujące wieloletnimi dramatami i całkowicie rujnujące psychikę dzieci.

Tutaj, w tym tekście jednak mi czegoś brakuje, żeby przemówił do mojej wrażliwości.
Rozumiem, że celowo miało nie być cukierkowo ani sentymentalnie, lecz tak czy siak czytelnik nie widzi tego dzieciaka, widzi tylko grę. Grę sądu, matki i "drugiej żony" ojca (o samym ojcu niewiele, a szkoda). Szkoda, że ten chłopiec, odhumanizowany, anonim, ginie w tle. O ile machina sądowa mogła go tak uprzedmiotowić, to akurat nie dziwi, o tyle tutaj chciałabym go zobaczyć naprawdę, żywego, z krwi i kości. Chyba zasługuje chociażby na wymienienie z imienia, może na jakiś ślad czułości, opis ulubionej zabawy?

A tak, to jest coś pomiędzy cynizmem a biadoleniem i frustracją. Dorośli grają, szarpią się i nie ma szans, że się opamiętają, a wiersz pozostawia z przeświadczeniem, że dotyczy to wszystkich zainteresowanych. A jeśli się mylę, to chyba za mało zostało ukryte między wersami. W końcu mam przed oczami tylko to, co Autor(ka) zdecydował(a) się napisać.

Może dlatego mam taki odbiór, że jako matka, zawsze widzę na pierwszym planie faktycznie skrzywdzone i zagubione dziecko.
Pozdrawiam,
The Meanest Cat.

marzec 07, 2023 20:32

Aha, tytuł w punkt

marzec 07, 2023 20:31

Uśmiałem się trochę, bo w tym całym bagnie PLka znajduje dystans do spraw. Weź se jeszcze sformatuj jakoś końcówkę. Co do sędzin i kuratorek mam podobne skojarzenia (nie grzeszyła urodą, ale za to mądrością też nie)... ;-)