Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Powolutku wydeptuje ścieżkę na skróty, przez trawnik,

od którego odrywa się śnieg - skórkami z chleba, sypniętymi

dla czupurnych kawek. Spotykam ją od pewnego czasu

pod osiedlowym warzywniakiem; w pomiętej reklamówce

nosi skiełkowane ziemniaki, dymkę tryskającą szczypiorem,

i zawsze wydaje się zmoknięta, nawet wtedy,

gdy słońce rozwija gałęzie z postrzępionych bandaży.


Wczoraj dotykała krzewów forsycji, ostrożniej niż

przez sen, by nie strącić ani jednego pąka;

zmarszczki rozkrzewiały się na jej twarzy, niby pęknięcia

lodu na kałużach. Zauważyłam też, że ma nową

laseczkę; to dzięki niej dotarła o czasie na przystanek,

podpierając się niezdarnie, kłapiąc ubłoconymi butami.

Było wcześnie rano. Z kieszeni wypadło jej kilka piórek -

- podniosłam; zaświergotało w chmurach.


Nie wiadomo, dokąd pojechała; mówią, że krążyła

po parku i dmuchała w dziuple. Później dzieci

znalazły szalik w zieloną kratę; leżał zapomniany

na ławce przy miejskim placu zabaw.

Wreszcie widziano, jak wracała do siebie - zgarbiona,

z trzęsącymi się rękami, pogubiła cebulki z rozdartej torby.

Ktoś w autobusie ustąpił jej miejsca

i nie mógł się nadziwić, że jest tak bardzo stara,

starsza od cieni wielopiennych lip

w jego zgrzybiałym ogrodzie.

Ilość odsłon: 555

Komentarze

kwiecień 10, 2023 14:10

The Meanest Cat, gratuluję zwycięstwa i wiersza. Pozdrawiam serdecznie Ciebie, wszystkich uczestników konkursu oraz Redakcję.

kwiecień 09, 2023 17:03

Zwycięzca konkursu.

kwiecień 04, 2023 16:39

Z przyjemnością mogę podziękować za wiersz

marzec 13, 2023 14:54

...i o to chodzi ___tu jest tak, jakby ktoś przekręcił ubranie na lewą stronę - widać wszystkie szwy, prujące się nitki, metki...

To nie młoda dziewczyna, tylko stara kobieta sieje nowe zioła, przycina gałęzie, sadzi cebulę, podpiera konary ...w "jego zgrzybiałym ogrodzie"

Jeszcze raz dzięki __za metaforykę i obrazowanie

marzec 13, 2023 10:44

takie smutne, klimatyczne, tekst bardzo dobry, taka refleksyjna pocztówka, pozdrawiam!

marzec 12, 2023 21:04

Przychylam się do zdania garai

marzec 12, 2023 18:41

W stylu baśniowej opowieści,bardzo mi się podoba. Postać staruszki jawi mi się jako symbol wiosny, choć może nie to Autorka miała na myśli :) Jednak dla mnie owa babcia to wiosna właśnie i to wydaje mi się być
bardzo oryginalnym pomysłem, nawet jeśli nie było tak w pierwotnym zamyśle. Bo od zawsze uczono nas,że wiosna, to piękna,dopiero rozkwitjąca dziewczyna i to dlatego możemy uważać ją za uosobienie wiosny. A tu mamy dokładną odwrotność i tojest bardzo cekawe i inspirujące.

No i forsycja, my love, która rośnie gdzieś tam pośrodku wiersza, sprawiłami wielką radość :)