Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Zaszła niewinna do kaletnika:
– Dziurki podobno pan umie cykać,
i jak już dziurkę pan wreszcie zrobi,
to jeszcze w środku pięknie obrobi.
Starsze mi mówiom – to sprawa prosta,
lecz żem smarkula. Chcem być dorosła!

– Ktoś źle mnie wskazał – on rzecze na to –
w życiu mym jesień, minęło lato.
Dziurki ja robię już tylko w paskach,
tobie młodzieniec niech dziurkę trzaska.
Lecz wybierz mądrze, dzieweczko miła,
byś dorosłości nie przetrwoniła.
Ilość odsłon: 286

Komentarze

kwiecień 12, 2023 20:34

Rafale, bajka musi mieć morał, najlepiej umoralniający. Inaczej byłaby li tylko zwykłą fraszką ;)

kwiecień 12, 2023 20:33

Leszku, przecież była niewinna, więc jeszcze nic nie wiedziała o psowaniu ;)

kwiecień 09, 2023 17:26

no prosze, znowu fraszka z morałem:)

kwiecień 09, 2023 16:31

Widocznie nie myślała tak bardzo niewinnie :)