Stwierdzenie babole nic mi nie mówi.
Babole bo?

tu jest zaczyn, ale chleb z Genowefy Jakubowskiej-Fijałkowskiej. Ten fragment "zmierzchało...krocze" jest świetny, ale reszta to babole. sorry.

Podobno?
Teraz jest gorzej. Nie dostaniesz pigułki "Dzień po" bo lekarz może mieć klauzulę sumienia, albo boi się konsekwencji nawiedzonych.
Kobieta to tylko macica przecież.

Wiersz oskarżający, podobno coś takiego zdarza się i dziś

No i spoko. Przecież niczego ci nie narzucam. Jestem tylko czytelnikiem ;-D
I każdy pozostaje przy swoim zdaniu.

I tu się różnimy w ocenie.
Bo zdecydowanie bardziej jest ważniejsza treść niż forma.
A forma jak najbardziej pasuje do treści.

tzw. z przesłaniem,
czyli treść ponad formę. ja z tym twierdzeniem nie zgadzam się i jedynie skwituję, że nie deprecjonując przekazu uważam, że sposób podania go jest w najlepszym razie niezbyt udany, by nie napisać spierniczony